Założona w 2002 roku przez braci Nielsa i Torstena Kinsellów irlandzka formacja God Is An Astronaut dwa lata po wydaniu albumu Origins powraca z siódmym studyjnym materiałem zatytułowanym Helios | Erebus. Choć grupa od lat para się instrumentalnym graniem, swoim albumom nadaje charakter konceptów. Nie inaczej jest i tym razem, bowiem artyści wpisali krążek w koncept opozycji światła i ciemności. I w związku z tym zdecydowali się na jego dosyć wyjątkową promocję, po raz pierwszy zapowiadając album 20 marca tego roku, w dniu zaćmienia Słońca, którym emocjonowała się niemalże cała Europa, zaś oficjalną datę premiery wyznaczono na 21 czerwca, w najdłuższy dzień roku.
Także i muzycznie nie zaskakują prezentując mieszankę dokładnie takich dźwięków, z których są doskonale znani. Helios | Erebus jest faktycznie chyba ich najmroczniejszym i najcięższym albumem zawierającym jednak tradycyjne składniki, które oprócz post - rocka czerpią ze space – rocka, ambientu, czy muzyki elektronicznej. Większość pomieszczonych tu kompozycji ma podobną strukturę. Muzycy zaczynają zazwyczaj bardzo delikatnie, nastrojowo, bez dźwięków perkusji, wykorzystując ambientowe tła (Agneya, Pig Powder, Vetus Memoria, Helios | Erebus). Z czasem wchodzi rytm, a utwory zyskują tak charakterystyczną dla nich transowość. Niekiedy grupa atakuje naprawdę agresywną ścianą gitarowych riffów (Vetus Memoria, Helios | Erebus, Centralia). Dla kontrastu mamy takie utwory, jak apokaliptyczny i na swój sposób przerażający Finem Solis, czy bardzo filmowy i ilustracyjny Obscura Somnia.
Jak zwykle bracia Kinsella dbają o dobre melodie, które czynią kompozycje zapamiętywalnymi. To także dzięki nim do najlepszych fragmentów płyty należą otwierająca całość Agneya, Vetus Memoria, zamykający album sentymentalny i nostalgiczny Sea of Trees, czy rozbudowany i wielowątkowy, najdłuższy (ponad osiem minut) i absolutnie najlepszy w zestawie tytułowy Helios | Erebus.
Kolejna dobra propozycja w ich dyskografii z kilkoma utworami, które z pewnością sprawdzą się na żywo. Także podczas ich kolejnej, wrześniowej wizyty w Polsce.