Słodki Jezu (!) – zawoła niejeden. A któreż to już DVD kapela Nicka Barretta zarejestrowała w naszym pięknym kraju?! Oj, było tego trochę. Wszak już w 1996 roku zapisano dla potomności krakowski występ Pendragonu, który początkowo ukazał się w formacie VHS, a w 2002 roku jako wydawnictwo DVD zatytułowane „Live At Last… And More”. A potem, w 2006 roku, zaczął się „śląski tryptyk”, czyli seria koncertów rejestrowanych w Teatrze Wyspiańskiego. Najpierw było wydawnictwo „And Now Everybody To The Stage…” z zapisem koncertu promującego krążek „Believe”, potem „Past And Presence”, wydany rok później, z występem z okazji 21. rocznicy ukazania się albumu „The Jewel”. No i teraz dostajemy najświeższe oblicze tej, co by nie napisać, neoprogresywnej legendy. Jednym słowem – nasłodził Metal Mind ostatnimi laty kibicom Barretta. Czy warto zatem raz jeszcze wysupłać niemały grosz na kolejny pendragonowy koncert? Warto. I to z paru powodów.
Po pierwsze – artyści promowali, na rejestrowanym 13 października 2008 roku koncercie, ostatni, bardzo dobrze przyjęty album „Pure”. I to z niego usłyszymy tu, po raz pierwszy w wersjach „live”, trzy kawałki („Eraserhead”, „The Freak Show”, It’s Only Me”).
Po drugie – setlista zawiera „najklasyczniejsze z klasycznych” i „najpiękniejsze z pięknych” utwory, jakich dorobiła się ta grupa na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat i... wbrew pozorom, tylko kilka z nich znalazło się na wcześniejszych wydawnictwach DVD. Do tego, te znane, uzupełnione są rzadko granymi perełkami w postaci choćby „Learning Curve”, „Sister Bluebird” czy „The King Of The Castle”.
Po trzecie wreszcie – Pendragon prezentuje się tu z kolejnym perkusistą na pokładzie. Kolejnym i… najlepszym! Wierzcie mi, Scott Higham, bo o nim mowa, dodaje muzyce Pendragonu zupełnie nowego oblicza, większego kopa i feelingu. Podobnie pewnie myślał realizator tego nagrania, który ujęcia pokazujące Highama, wybierał nader często (w przeciwieństwie do wielu innych koncertów, podczas których o siedzącym z tyłu bębniarzu jakby zapominano). Bo Higham tu szaleje, podśpiewuje, robi zabawne miny, zachęca do klaskania i… gra, jakby absolutnie nic innego w życiu nie robił.
W dodatkach tym razem bez szaleństw. Oprócz obowiązkowych biografii, dyskografii, galerii, tapet, linków i loga dostajemy wywiad z Barrettem. Ciekawie zrobiony, bo przeplatany rozmowami z innymi członkami grupy i nie tylko, za kulisami „Śląskiego”. Artyści zachwycają się miejscem rejestracji, opowiadają o nerwach z nią związanych a Nolan, bez większego zakłopotania odpowiada, które to już jego DVD nagrywane na deskach Teatru Wyspiańskiego (wiecie które?). No i nie możecie przegapić wędrówki Barretta po kuluarach, w tym spotkania z szefem… Metal Mindu oraz odwiedzin garderoby, w której Nick prezentuje „pendragonowe menu”.