Amerykańscy progmetalowcy z Redemption powracają z drugim w swojej dyskografii koncertowym materiałem na DVD. Poprzedni, Frozen In The Moment - Live In Atlanta, światło dzienne ujrzał aż jedenaście lat temu i po drodze grupa zdążyła zaserwować tylko „zwykłą”, jednopłytową koncertówkę Live From the Pit. Decyzja zatem o publikacji kolejnego materiału „na żywo” wydaje się jak najbardziej słuszna. I to nie tylko dlatego, że artyści zdążyli w tym czasie nagrać trzy nowe studyjne płyty ale również z tego powodu, że pewnym zmianom uległ skład zespołu. Tą najważniejszą jest niewątpliwie roszada na stanowisku frontmana. Przypomnę, że na ostatniej płycie Long Night's Journey Into Day Raya Aldera (Fates Warning) zastąpił Tom S. Englund z Evergrey. Nie ukrywam, że Szwed należy do grona moich ulubionych wokalistów metalowych i możliwość usłyszenia go po raz pierwszy z Redemption w materiale koncertowym sprawiła mi niemałą satysfakcję. Może nie jest on tu aż tak mroczny, swobodny i naturalny jak w Evergrey, niemniej solidnie wypełnia swoją rolę.
Nie jest to najświeższy koncert Redemption, bowiem aż dwa lata zajęło muzykom wydanie występu z 7 września 2018 roku w Center Stage w Atlancie odbytego w ramach XIX edycji festiwalu ProgPower (co ciekawe, dwie poprzednie koncertówki muzycy też nagrali na tym festiwalu). Na szczęście efekt jest aż nadto zadowalający i przynosi chyba najlepszy materiał na żywo w ich dyskografii. W setliście dominują oczywiście kompozycje z Long Night's Journey Into Day (jest ich aż sześć), co nie powinno dziwić ze względu na śpiewającego już na tym krążku Englunda. Z drugiej strony miłośnicy starszych rzeczy też znajdą coś dla siebie, bowiem grupa powraca do wszystkich płyt z wyjątkiem debiutu. I to też spora frajda usłyszeć jak sprawdza się nowy głos w kompozycjach pierwotnie wykonywanych przez Aldera.
Koncert jest pełen dynamiki i świetnego zgrania technicznego muzyków. Słucha się go i ogląda wybornie przy okazji zastanawiając się dlaczego takiej formacji nie udało się zyskać większej popularności w metalowych kręgach.
Występ przynosi dodatkowo kilka smaczków. Grupę wspiera na drugiej gitarze Simone Mularoni z włoskiego DGM, gościnnie też pojawia się były gitarzysta Megadeth, Chris Poland. Największym jednak rarytasem jest pojawienie się na scenie w utworze Threads… Raya Aldera, byłego wokalisty grupy. Jego gorące przyjęcie przez zaskoczoną publiczność robi wrażenie.
Na wydawnictwo składają się trzy dyski – dwa audio i jeden DVD. Co ważne, materiał zawarty na krążkach audio nie jest wiernym powtórzeniem tego, co na płycie wizyjnej, bowiem dostajemy dodatkowo cover Megadeth Peace Sells… but Who's Buying, oczywiście z Polandem na gitarze, oraz kompozycję Threads tym razem z wokalem Englunda. Z kolei w dodatkach na DVD otrzymujemy standardowy 4 – minutowy klip Behind The Scenes oraz (nie wiedzieć czemu jako bonus) koncertowe wykonanie The Fullness Of Time Part 3. Rzecz jest pięknie wydana w rozkładanym digipaku z dużą ilością koncertowych zdjęć. Jednym słowem, wydawnictwo godne polecenia.