ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Threshold ─ For The Journey w serwisie ArtRock.pl

Threshold — For The Journey

 
wydawnictwo: Nuclear Blast Records 2014
 
1. Watchtower On The Moon [5:32]
2. Unforgiven [5:37]
3. The Box [11:59]
4. Turned To Dust [4:19]
5. Lost In Your Memory [4:36]
6. Autumn Red [5:41]
7. The Mystery Show [5:37]
8. Siren Sky [6:10]

Bonus tracks:
9. I Wish I Could [5:29]
 
skład:
Damian Wilson - vocals
Karl Groom - guitar
Richard West - keyboards
Johanne James - drums
Steve Anderson - bass
Pete Morten - guitar
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,2
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,5
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,12
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,4
Arcydzieło.
,5

Łącznie 28, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
30.09.2014
(Recenzent)

Threshold — For The Journey

Tym razem tylko dwa lata kazali czekać panowie z Threshold na swoje nowe studyjne dzieło. Jak na poprzedni, pięcioletni okres oczekiwania, to naprawdę mało. W tym czasie niewiele się u nich zmieniło. Skład, na czele z Damianem Wilsonem (który wraz z March Of Progress niejako ponownie debiutował w kapeli), ani drgnął. Nie zmieniła się też zupełnie ich muzyka.

Czy to zarzut? Nie. Bo Brytyjczycy z każdym albumem potwierdzają swój wyjątkowy styl, który nie pozwala ich z kimkolwiek pomylić i to na tak już wąskim muzycznym poletku, jakim jest progresywny metal. I wcale nie chodzi tu tylko o tak rozpoznawalny wokal (który dla charakteru większości formacji jest decydujący) ale o produkcję i brzmienie, specyficzne gitarowe riffy Karla Grooma, wielogłosowe harmonie, czy przebojową melodykę, tak ważną w ich twórczości.

I to wszystko na  For The Journey jest już od pierwszego w zestawie Watchtower On The Moon rozpoczętego masywnym i gęstym gitarowym riffem, po zamykający album Siren Sky. Ten ostatni zresztą należy do najbardziej udanych kompozycji. Rozwijający się powolnie, z kapitalnym refrenem ozdobionym subtelną elektroniką, z czasem ujmujący ładnym progresywnym gitarowym solo i zwieńczony bardzo patetycznym finałem w symfonicznej aranżacji. Drugim gwoździem programu jest najdłuższy na płycie i wielowątkowy The Box. Rozpoczęty balladowo z czasem prawie kopiuje Dream Theater, by w samym finale porazić prawdziwą epickością zbudowaną przez Richarda Westa na instrumentach klawiszowych.

Pozostałe utwory mają bardziej zwartą formę. Wydaje się też, że tym razem muzycy nieco zwolnili, bo na For The Journey nie mamy jakichś wyjątkowo rozpędzonych numerów. Królują raczej majestatyczne tempa (patrz np. balladowy Lost In Your Memory). I choć osobiście uważam, że rzucających na kolana melodii, w porównaniu z March Of Progress, jest mniej, to całość się broni. Choćby dlatego, że panowie zmieścili się w niespełna 50 minutach uciekając przed częstym - przy rozwlekłych materiałach - znużeniem u odbiorcy.

Omawiana limitowana edycja wydana w formie ładnego digipaku zawiera jeden bonusowy kawałek – I Wish I Could. Cóż, na March Of Progress dodane Divinity po prostu zachwycało, tu dodatkowy utwór niczym wyjątkowym się nie wyróżnia. Raczej odstaje od całości i nie dziwi, że muzycy nie wrzucili go do podstawowego programu.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.