Dla Kanadyjczyków z francuskojęzycznego Quebecu Holandia, a w zasadzie miasto Zoetermeer, jest na swój sposób drugim domem. Mimo że początki grupy sięgają lat osiemdziesiątych, to ta zawitała do Europy dopiero 10 maja 2013 roku, gdzie we wspomnianym mieście, w Cultuurpodium Boerderij, zagrała swój pierwszy koncert za Starym Kontynencie. Do tego od razu zarejestrowany i wydany na podwójnym albumie Tales from the Netherlands. Potem, co roku, panowie wracali do Zoetermeer, by wreszcie 3 kwietnia 2016 roku, w ramach festiwalu ProgDreams V (na którym wystąpili między innymi z Focus, Heather Findlay, Davem Kerznerem i Knight Area) zapisać to pierwsze w historii formacji DVD. Warto przy tej okazji dodać, że nagranie jest również dostępne w wersji 2CD. Jego tytuł zatem nie powinien dziwić. Tym bardziej, że kilkanaście dni temu, tydzień przed występem na naszym Ino-Rock Festival , również grali w… Zoetermeer.
Second Home bardzo dobrze portretuje zespół Michela St-Père’a. Okej, nie ma tu żadnych fajerwerków – w dodatkach ledwie siedmiominutowy klip The Last Glass of Wine - Backstage Video. A danie główne to dwugodzinny koncert sfilmowany przy użyciu kilku kamer, jednak bez jakichś animacyjnych upiększeń i nakładek. Ot, scena, sześciu instrumentalistów, publiczność i muzyka.
Ale jakże piękna. Ci, którzy nie słyszeli ich nigdy a kochają melodyjnego, neoprogresywnego rocka mają tu zespół w przeuroczej pigułce. Niemalże w całości odegrany ostatni studyjny album Delusion Rain (muzycy pominęli The Willow Tree), trzy nagrania z The World is Game, Through Different Eyes z One Among the Living, Travel To The Night i The Preacher's Fall z Beneath The Veil Of Winter's Face a nawet Shadow Of The Lake ze staruteńkiego Destiny?. Nie ma tylko przedstawiciela debiutanckiego albumu, ale i tak jest bardzo reprezentatywnie, a wybrane kompozycje to niemalże same "killery". Jak przecudnej urody krótsze If You See Her i Dear Someone, czy rozbudowane Delusion Rain, A Song For You, Pride, Another Day, bądź wreszcie Shadow of the Lake i Through Different Eyes z kapitalnymi solówkami gitarowymi zagranymi unisono przez St-Père’a i Sylvaina Moineau. Zresztą wszyscy muzycy są w wybornej formie na czele z trzecim już w historii grupy wokalistą (po Garym Savoie i Benoît Davidzie) Jeanem Pageau, podobnie jak poprzednicy, operującym wysokim, lekko Andersonowskim głosem. A skoro przy składzie jesteśmy, grupa występuje tu w nieco innym zestawieniu niż ten, w którym zaprezentowała się ostatnio w Polsce, bowiem na klawiszach gra Benoît Dupuis (później zastąpiony przez Antoine’a Michaud, gościnnego gitarzystę na… Delusion Rain).
Dobrze się to ogląda, jeszcze lepiej słucha (choć dostajemy tylko zwykłe stereo). Jednym słowem, rzecz obowiązkowa dla fanów grupy, a dla innych coś, od czego można zaczynać poznawanie formacji. Polecam.