ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Waits, Tom ─ Franks Wild Years w serwisie ArtRock.pl

Waits, Tom — Franks Wild Years

 
wydawnictwo: Island 1987
 
1. Hang On St. Christopher (Waits) [02:46]
2. Straight To The Top (Rhumba) (Waits) (Cohen) [02:30]
3. Blow Wind Blow (Waits) [03:30]
4. Temptation (Waits) [03:54]
5. Innocent When You Dream (Barroom) (Waits) [04:15]
6. I’ll Be Gone (Waits, Brennan) [03:12]
7. Yesterday Is Here (Waits, Brennan) [02:29]
8. Please Wake Me Up (Waits, Brennan) [03:36]
9. Frank’s Theme (Waits) [01:49]
10. More Than Rain (Waits) [03:52]
11. Way Down In The Hole (Waits) [03:30]
12. Straight To The Top (Vegas) (Waits, Cohen) [03:26]
13. I’ll Take New York (Waits) [03:58]
14. Telephone Call From Istanbul (Waits) [03:12]
15. Cold Cold Ground (Waits) [04:07]
16. Train Song (Waits) [03:20]
17. Innocent When You Dream (78) (Waits) [03:08]
 
Całkowity czas: 55:34
skład:
Tom Waits – Vocal, Guitar, Pump Organ, Farfisa, Rooster, Piano, Optigan, Mellotron, Drums, Conga, Tambourine, Vocal Stylings. Richard Battin – Guitar. Marc Ribot – Guitar, Banjo. Morris Tepper – Guitar. Power Butts – Rhythm Guitar. Ralph Carney – Sax, Tenor Sax, Baritone Horn, Violin. David Hidalgo – Accordion. William Schimmel – Piano, Pump Organ, Accordion, Leslie Bass Pedals, Cocktail Piano. Francis Thumm – Prepared Piano, Pump Organ. Jay Anderson – Bass. Greg Cohen – Bass, Leslie Bass Pedals, Alto Horn, Horn Arrangements. Larry Taylor – Electric Bass, Upright Bass. Les Warner – Drums. Michael Blair – Drums, Conga, Percussion, Orchestral Bells, Maracas, Marimba, Glockenspiel. Angela Brown – Background Vocals. Leslie Holland – Background Vocals. Lynne Jordan – Background Vocals. Kathleen Brennan – Vocal Arrangements.
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,2
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
09.05.2015
(Recenzent)

Waits, Tom — Franks Wild Years

Grejpfrutowy Księżyc w sobotnią noc – odcinek 10.

Skoro sprawdziło się dwa razy, to czemu nie spróbować jeszcze raz? „Franks Wild Years” – nazwana przez samego twórcę „operą romantyczną w dwóch aktach”, stanowiąca wybór piosenek z musicalu Waitsa i Brennan, wywiedzionego z jednej z kompozycji z płyty „Swordfishtrombones” – to kontynuacja ścieżki znanej z dwóch poprzednich płyt Toma. Przy czym o ile „Rain Dogs” był wyśmienitym podtrzymaniem formy, bezbłędnym przeskoczeniem poprzeczki wysoko zawieszonej przy okazji „Swordfishtrombones”, tak „Franks Wild Years” już trochę rozczarowuje.

Tom Waits po raz kolejny wkracza na tereny, które już dobrze zna i lubi. Miesza jazz, rumbę, bluesa, piosenkę kabaretową i rock z awangardą, szalonymi koncepcjami brzmieniowymi a la Captain Beefheart i niemieckim ekspresjonizmem. Miesza style, poszukuje, eksperymentuje, łączy ze sobą różne elementy:  „Innocent When You Dream” – intrygująca obserwacja na temat cieni i blasków miłości – zostaje podana jako rozbujana, pijacka ballada. Wzbogacony pianiem kur i ładną jazzową gitarą „I’ll Be Gone” wprost wyrasta z ballad Weilla i Brechta, z berlińskich kabaretów czasów międzywojennych. Pierwsza z dwóch wersji „Straight To The Top” to powykręcana na wszystkie strony, groteskowa rumba; druga – to Tomowa wersja eleganckiej jazzowej wokalistyki. Otwierający całość „Hang On St. Christopher” to zaprawiona groteską porcja blues-rocka w klimacie płyt w rodzaju „Heartattack And Wine”. W „Please Wake Me Up” Waits wtóruje sobie na co nieco rozregulowanym melotronie i kakofonicznie brzmiących organach, generując w finale walczyk jak z karuzeli w wesołym miasteczku… Do tego – podobnie jak na poprzednich płytach – marimbafon, organy, co nieco rozstrojona fisharmonia, dęciaki chętnie grające w niskich, ponurych rejestrach. Do tego sam Tom chętnie przetwarza swój głos, śpiewając np. przez megafon…

Wszystko pięknie i ładnie; jedyny problem z tą płytą jest taki, że już to słyszeliśmy. „Franks Wild Years” to synteza poprzednich płyt Waitsa, awangardowej zuchwałości „Swordfishtrombones” i surrealistycznej poezji „Rain Dogs”, która niestety niewiele nowego wnosi do wizerunku artysty; bardzo dobra, ciekawa, intrygująca płyta, która po prostu nie jest już tak świeża, zuchwała i oryginalna jak poprzednie.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.