ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Waglewski Fisz Emade ─ Męska Muzyka w serwisie ArtRock.pl

Waglewski Fisz Emade — Męska Muzyka

 
wydawnictwo: Agora 2008
 
1.Dziób pingwina, 2.Władca kół, 3.Niezmiennie, 4.Majty, 5.Coś się odjęło, 6.Zimno, 7.Dwa po dwa, 8.Niebo bez dziur, 9.Sport, 10.Męska muzyka, 11.Badminton, 12.Chwilę będzie ciszej, 13.Trafiony, 14.Wakacje, 15.Chromolę
 
Całkowity czas: 50:15
skład:
Wojciech Waglewski, Bartosz Waglewski (Fisz), Piotr Waglewski (Emade)
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,11
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,4
Arcydzieło.
,6

Łącznie 24, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
14.02.2008
(Recenzent)

Waglewski Fisz Emade — Męska Muzyka

W wywiadzie z Emade, który przeczytałem kilka dni temu, powiedziane zostało, że Bartosz i Piotr nie nagrywali wcześniej nic z ojcem, bo nie chcieli zostać posądzeni o to, że jadą na jego sławie. Teraz, kiedy mają już zbiorek swoich, znanych i docenianych albumów, mogli bez oporów nagrać z Waglewskim seniorem płytę pod rodzinnym szyldem. Ja się z takim podejściem absolutnie zgadzam. Inna sprawa, że każdy z Panów Wu ma swój oryginalny i indywidualny styl, a łącząc je wszystkie razem może z tego wyjść coś niepowtarzalnego.


I wyszło.


"Męska muzyka" jest męska z pełnym tego słowa znaczeniu. Nie dość, że stworzona przez trzech dżentelmenów (Wojciech skomponował wszystkie numery, napisał teksty do dziewięciu, zagrał na gitarze i zaśpiewał, Fisz udziela się wokalnie + teksty do pozostałych numerów, Emade stworzył podkład perkusyjny, album zrealizował i wyprodukował) to zawiera naprawdę sporą dawkę porannego zarostu i innych męskich problemów. Wszystko utrzymane jest w akustyczno-rockowym tonie, z domieszką bluesu, a czasami nawet country. Ba, w końcu to tak naprawdę album Wojciecha, ale wzbogacony przez charyzmę i pomysły synów. Piosenki, dość krótkie i konkretne, stworzone zostały dzięki naprawdę skromnemu instrumentarium - króluje tu gitara, a tażke pianino (Marcin Masecki), harmonijka ustna (Bartek Łęczycki) i tamburyn (Envee).


Co najdziwniejsze, jeszcze kilka lat temu nigdy bym nie przypuszczał, że takie trochę retro-płyty jak "Męska Muzyka" czy "Koledzy" będą wręcz rozchwytywane przez nadwiślańską młodzież. Z drugiej strony nie ma się co dziwić - muzyka bardzo miła dla ucha, pozwala bardzo przyjemnie spędzić kilkadziesiąt poranków. Nie nudzi się wcale, może dlatego, że dotyczy spraw uniwersalnych, relacji międzyludzkich i innych życiowych problemów, dotykających nas wszystkich. Ot, prosta płyta dla prostych ludzi.


Na koniec chciałem jeszcze zauważyć, że album został wydany wraz z książką (teksty, wywiady, zdjęcia - za niezwykłe opracowanie graficzne odpowiada m.in. Fisz) i istnieje możliwość nabycia go w zwykłym kiosku. Jest to coraz śmielej stosowany sposób rozpowszechniania płyt i jeśli przyjrzeć się cenom, jakości wydań, ale także ilości sprzedanych egzemplarzy, to jest to sposób skuteczny.
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.