ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Yenisei ─ The Last Cruise w serwisie ArtRock.pl

Yenisei — The Last Cruise

 
wydawnictwo: Lynx Music 2019
 
1. Libra [5:42]
2. Kursk [6:06]
3. Perseids [5:15]
4. Long Way Home [4:51]
5. Roads [6:01]
6. There Was Nothing We Could Do [8:30]
 
skład:
Grzegorz Cisek – bass
Michał Gawroński – perkusja
Piotr Grobelny – gitara
Piotr Klamiński – gitara
Rafał Piniaź – instrumenty klawiszowe
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,2
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,5

Łącznie 8, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
17.11.2019
(Recenzent)

Yenisei — The Last Cruise

Postrzegana przez pryzmat progresywnego rocka krakowska wytwórnia Lynx Music po raz kolejny odchodzi od przyklejonej jej stylistycznej łatki i oferuje następny debiut w post rockowym stylu. Tym razem pod skrzydła stajni trafiła młoda formacja Yenisei. U jej źródeł leżał ponoć metalowy projekt, dla którego muzycy szukali wokalisty. Nie udało się, w efekcie czego zaczęli tworzyć instrumentalny materiał. W składzie Grzegorz Cisek (bass), Michał Gawroński (perkusja), Piotr Grobelny (gitara), Piotr Klamiński (gitara) i Rafał Piniaź (instrumenty klawiszowe) w ciągu roku grupa przygotowała i zarejestrowała muzykę, która trafiła na ten omawiany poniżej debiutancki album zatytułowany The Last Cruise.

Mamy tu tylko sześć instrumentalnych kompozycji składających się na nieco ponad 35 minut muzyki. Muzyki instrumentalnej wpisanej w post rockową formułę. To dosyć hermetyczna szuflada i muzycy Yenisei nie wychodzą za bardzo poza jej ramy, trzymając się klasycznych dla niej rozwiązań. Praktycznie większość kompozycji trzyma się formuły crescendo. Artyści rozpoczynają powoli, bardzo delikatnie budują klimat i strukturę utworu, który z każdą chwilą staje się głośniejszy i zyskuje większą dynamikę. W efekcie tego jest w nich sporo kontrastu od subtelnych brzmień klawiszowych i gitarowych, po metalowe riffy, które zdają się być efektem założeń leżących u zarania formacji. Bywa nostalgicznie, refleksyjnie i przestrzennie jak w otwierającym całość utworze Libra, ale też mrocznie i ciężko jak np. w Kursku.

To muzyka bardzo ilustracyjna, mogąca był fantastyczną ścieżką dźwiękową do filmu. Obrazu pokazującego na przykład rejs po pełnym uroku i różnorodności Jeniseju, jednej z największych rzek świata. Zresztą fajnie z muzyką korespondują ciekawe fotografie zdobiące w książeczce każdy z utworów. Nie jest to oryginalne granie, ma jednak w sobie sporo muzycznego piękna (naprawdę ładne muzyczne tematy). Te najbardziej zapamiętywalne znajdziemy na Libra, Perseids i Roads, ale to oczywiście kwestia indywidualnego smaku.

Cóż, mam nadzieję, że nie będzie to, wbrew tytułowi, ostatni rejs. Liczę na następny, choć bardziej odważny i poszukujący.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.