Coś nowego na tej stronie, Folk. Folk ? tutaj ? a jednak. Kiedy ktoś tworzy piękną muzykę, nieistotne stają się wszelakie szuflady. Nie warto skupiać się na nich tylko na samej twórczości.
Kartet Jorgi to zespół, który zdecydowanie może spodobać się grupie progfanów. To muzyka, która być może otworzy ich na inne, nowe muzyczne doznania. Dlaczego jednak Kwartet zwie się kwartetem skoro już po składzie widać, że to trio? Kiedyś zespół istniał jako kwartet, potem już jako trio panowie zdecydowali się trwać przy starej znanej marce - dzięki temu mamy dziś najmniejszy kwartet świata. Sam zespół istnieje już długo i jest grupą bardzo cenioną i konsekwętną w tym co gra. Można wręcz powiedzieć, że są prekursorami tej nici muzycznej w Polsce.
Płyta "muzyka na trąbkę, gitarę i flet" to zapis parogodzinnej sesji improwizacyjnej. Z tej sesji wycięto jedenascie najlepszych fragmentów, wklejono na płytę i alleluja! możemy zaopatrzyć nasz odtwarzacz w 52 minuty wspaniałej muzyki. Improwizacja to wolność, radość i przestrzeń - taka właśnie jest muzyka Kwartetu. Folk to tylko pewien punkt wyjścia - szkic dla obrazu muzycznego. I to folk nieograniczony granicami. Fragmenty naszej ludowej muzyki, przeplatają sie z klezmerskimi tonami trąbki. Flamenco pogania indiańskie zagrania fletu. Wszystko łączy jazzowa improwizacja. Niesamowita jest radość tych dźwięków, ich siła i energia. Słuchacz zostaje wprost porwany przez nuty, krajobraz muzyczny ulega wciąż zmianą - to marzniemy na górskich szczytach - to nas przypieka hiszpańskie słońce i znowu wsiadamy w pociąg dzwiękowy i lądujemy gdzieś indziej.
Ta muzyka może być dla wielu wyzwoleniem się z progresywnego getta. Otwarciem na nowe światy, chęcią poszukiwania wciaż dalej i dalej, i zobaczenia, że nie tylko muzycy prog-regresywni umieją obchodzić się z instrumentami, a wręcz potrafią to robić znacznie ciekawiej, nie brnąc w techniczno-solówkowe bagno. W jednym zdaniu: Czytelnicy Caladana - To po prostu muzyka dla was!