ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Overhead ─ Live After All w serwisie ArtRock.pl

Overhead — Live After All

 
wydawnictwo: Metal Mind Productions 2009
 
1. Metaepitome
2. Time Can Stay
3. Butterfly's Cry
4. A Method...
5. ...to the madness
6. Captain on the Shore
7. Entropy
8. Dawn
9. 21st Century Schitzoid Man
Bonus video: Butterfly's Cry (video clip)
Time Can Stay (Live at "Prog'Sud")
Live at "Semifinal": Lost Inside
Wainamoinen and Youkahainen
Live in Versailles: WARNING: Ending (Without Warning)
Point of View
Konevitsan Kirkonkellot (Live at Spirit of 66)
Dodatki: Wywiad z Alexem Keskitalo
Biografia
Dyskografia
Galeria zdjęć
Tapety na pulipt
Linki www
 
Całkowity czas: 185
skład:
Alex Keskitalo - Vocals, flute / Jaakko Kettunen - Guitar / Janne Pylkkönen - Bass / Tarmo Simonen - Piano, Polysix / Ville Sjöblom - Drums
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,2
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,4
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,3
Arcydzieło.
,1

Łącznie 13, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
13.01.2010
(Recenzent)

Overhead — Live After All

Overhead dał najlepszy koncert podczas drugiego dnia ubiegłorocznego I Festiwalu Rocka Progresywnego w katowickim Teatrze Śląskim. A dlaczegóż od tej konstatacji rozpoczynam tę recenzję. Bo to pierwsze DVD tej fińskiej grupy, w swojej głównej części, zawiera właśnie ten koncert, z 17 lutego 2009 roku. Pozwólcie, że zamiast się powielać, przypomnę to, co prawie rok temu, napisałem o tym występie w naszej serwisowej relacji...

„Swoją muzyką i formą scenicznej prezentacji najmniej pasowali do dostojnych, teatralnych wnętrz, jak i progrockowej, dosyć ułożonej i wygładzonej konwencji, prezentowanej przez pozostałe grające tego dnia formacje. Pokazali, spośród wszystkich grup, najwięcej luzu i spontaniczności. Najwięcej rockowego żaru i technicznych umiejętności. Szczególną uwagę przykuwał naturalnie Alex Keskitalo – śpiewający i grający na flecie poprzecznym - frontman zespołu. Nieduży, mocno zarośnięty, w pompiastych, czarnych spodniach, przypominał… Iana Andersona z Jethro Tull. Zresztą charakterystyczne podnoszenie przez niego jednej nogi podczas odgrywania partii fletu, było niezwykle wymowne. Troszkę jakby introwertyczny, mamroczący coś do publiczności podczas największego, muzycznego zgiełku. Praktycznie o każdym z muzyków Overhead można byłoby napisać elaborat. Gitarzysta, Jaakko Kettunen, okazał się istnym wulkanem energii zaś perkusista, Ville Soblom, grający z dużą lekkością i feelingiem, był absolutnie najlepszym bębniarzem tego wieczoru. No i nie można zapomnieć o basiście, Janne Pylkkönenie – człowieku o twarzy licealisty, mocno zestresowanego mającą za chwilę nadejść pierwszą randką oraz masywnym klawiszowcu z gęstymi, długimi włosami, nakrytymi czarnym kapeluszem, Tarmo Limonenie. I oto ta banda nieprzystających do siebie „dziwaków” zagrała koncert, który mnie oczarował. Z pozoru nieułożony, chaotyczny i nerwowy, tak naprawdę mający to, czego tego dnia oczekiwałem – rockowy ogień zmieszany z ulotnością i niezwykłym pięknem. A zestaw utworów zagrali iście królewski. Dominowały rzeczy z najnowszej, znakomitej płyty, „And We’re Not Here After All”. Wybrzmiało z niej aż pięć kompozycji. Setlistę uzupełniły ogromne fragmenty z popularnego u nas krążka „Metaepitome”. To właśnie ta 20 – minutowa, tytułowa kompozycja, ku mojemu zaskoczeniu rozpoczęła koncert. Podstawowy set zakończył zaś kolejny ich „długas” ze wspomnianego albumu – „Down”, znakomita rzecz, zagrana równie fantastycznie. Zebrani przyjęli ich bardzo ciepło a oni odwdzięczyli się im bisem w postaci… „21st Century Schizoid Man” wiadomego zespołu. Może nie była to i najlepsza wersja tego klasyka ale chwała im za to, że się odważyli!"

Tyle tego przydługiego cytatu. Należy tylko żałować, że artyści kompletnie zrezygnowali z zagrania czegokolwiek z debiutanckiego krążka, „Zumanthum”. I co ciekawe, żadnej kompozycji nie znajdziemy z niego także w dodatkach, w które grupa wrzuciła sześć utworów zarejestrowanych już podczas koncertów w innych miejscach, w latach 2007 - 2008 (tak na marginesie, rozumiem sentymentalne przywiązanie zespołu do niektórych koncertowych chwil ze swojej przeszłości, niemniej dziwi mnie nieco wypuszczanie nagrań o amatorskim i bootlegowym charakterze, zapisanych bądź, co bądź… w XXI wieku!). Z katowickiego koncertu powielają tylko „Time Can Stay”, z pozostałych numerów cieszy szczególnie świetna wersja „Point Of View” z najdłuższą w historii Overhead gitarową solówką zagraną przez Jaakko Kettunena w iście progresywnym stylu. Ciekawostkę stanowią rarytasiki: „Wainamoinen and Youkahainen” z wydanej w 2003 roku progresywnej kompilacji poświęconej fińskiej „Kalevali” oraz „Konevitsan Kirkonkellot” z opublikowanej w 2000 roku płyty – hołdu dla fińskiego progresywnego rocka, „Tuonen Tytär - A Tribute To Finnish Progressive” (tak na marginesie, w minionym roku ukazała się druga część „Tuonen Tytar”, na której ponownie pojawiło się nagranie Overhead). Warto także zerknąć na oryginalny i ascetyczny w swej prostocie klip do kompozycji „Butterfly’s Cry” oraz ma wywiad z Alexem Keskitalo – frontmanem grupy. Pozostałe dodatki (biografia, dyskografia, galerie i tapety) nie powinny zaskoczyć nikogo, kto z uwagą śledzi metalmindowe wydawnictwa.

Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie zetknęli się z tą ciekawą fińską grupą. Od tego DVD możecie spokojnie zaczynać przygodę z Overhead.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
Picture theme from BloodStainedd with exclusive licence for ArtRock.pl
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.