Clan Of Xymox — Peel Sessions

Fakt, że zabrzański, „pandemiczny” koncert Clan Of Xymox z września ubiegłego roku ciągle otwiera nasz dział „Zagrali” oraz to, że muzycy już na 7 maja tego roku zapowiedzieli premierę swojego nowego singla Brave New World anonsującego ich nowy album, zmobilizowały mnie do sięgnięcia do naszego recenzyjnego działu z ich płytami. I co? I okazało się, że pisaliśmy do tej pory tylko o ich jednej płycie, wcale nie najlepszej i nie najważniejszej, In Love We Trust, wydanej w 2009 roku. A gdzie kultowy debiut Clan Of Xymox z 1985 roku i Medusa, która ukazała się rok później? Mam nadzieję, że tę zaległość rychło nadrobimy. Tymczasem pojawiła się doskonała okazja do napisania o muzyce z tych albumów, bowiem 19 marca tego roku nakładem amerykańskiej wytwórni Dark Entries ukazał się po raz pierwszy na winylu album The John Peel Sessions. Pierwotnie rzecz ukazała się na CD w 2001 roku, dwa lata później doczekała się reedycji. Winylowa, poddana remasteringowi, edycja ma nieco inny, krótszy tytuł (Peel Sessions) oraz zmienioną okładkę.

Przypomnijmy, że materiał tu zawarty został zapisany podczas dwóch sesji w londyńskim studiu Maida Vale (BBC) na potrzeby audycji słynnego prezentera radiowego Johna Peela. Pierwsza z nich odbyła się 17 czerwca 1985 roku a podczas niej muzycy wykonali trzy kompozycje. Dwie z debiutanckiego krążka Clan Of Xymox (Stranger, Seventh Time) oraz Muscoviet Mosquito, utwór, który znalazł się na składance 4AD, Lonely is An Eyesore (ta w 1987 roku pojawiła się na winylu także w Polsce, nakładem Tonpressu, i do tej pory mam ją w swoich zbiorach). I ta premierowa sesja znalazła się na pierwszej stronie winyla. Na drugiej zapisano sesję z 3 listopada 1985 roku i – co ciekawe – trafiły na nią trzy utwory z albumu Medusa (After The Call, Agonised By Love, Mesmerised), który premierę miał wszak dopiero w następnym roku. Tu dwie uwagi: After The Call to kompozycja, która także pojawiła się na płycie Pietera Nootena (po jego odejściu z Clan Of Xymox) i Michaela Brooke’a Sleeps With The Fishes, ponadto Mesmerised to tak naprawdę utwór Medusa.

Peel Sessions pokazuje klasyków dark wave (to właśnie Peel określił ich melancholijne brzmienie jako dark wave!) w ich najsłynniejszym składzie, prezentujących muzykę opartą na elektronicznych i gitarowych brzmieniach, utrzymaną w gotyckich i mrocznych klimatach oraz tanecznych rytmach. Słychać tu inspiracje Kraftwerk, Joy Division, New Order i The Sisters Of Mercy.  

Poszczególne wykonania nieco różnią się od znanych wersji studyjnych, mimo że to muzyka z programowaną perkusją i dużą dozą elektroniki. Czasami zmienione są partie wokalne (Stranger), klawiszowe (Muscoviet Mosquito), bądź perkusyjne (Agonised By Love). To tu, to tam bardziej schowane są figury basu, czy wysunięte syntezatory. Całość jednak brzmi dobrze i selektywnie, jak na materiał sprzed trzydziestu lat. To oczywiście bardziej ciekawostka i rzecz dla najwierniejszych fanów oraz koneserów winyli.