Nie nabiera tempa kariera byłej wokalistki Mostly Autumn, Heather Findlay. O ile jej była formacja daje radę i zdarza jej się nagrywać ciekawe albumy po odejściu Findlay (patrz wydany w 2012 roku The Ghost Moon Orchestra) o tyle wokalistka raczej drepcze w miejscu. Pięć lat temu wydała debiutancką EP-kę The Phoenix Suite z dosyć rozczarowującym materiałem. Ma też na swoim koncie dwa skromne wydawnictwa zarejestrowane na żywo.
Wydawało się zatem, że współpraca z Dave’m Kerznerem pod szyldem Mantra Vega wreszcie przyniesie jakościowy skok. Tym bardziej, że znany z Sound Of Contact Kerzner ma też w swojej dyskografii recenzowany u nas solowy album New World, może niezbyt oryginalny i mocno Floydowski, ale bardzo ceniony w progresywnym świecie.
I co? I nic. Połączenie charakterystycznego wokalu Findlay i talentu Kerznera do tworzenia ciekawych progresywnych form nie przyniosło spodziewanych efektów, tym bardziej że te mogły sugerować znane nazwiska goszczące na płycie, takie jak Troy Donockley, Arjen Lucassen, Chris Johnson, Dave Kilminster, czy Angela Gordon.
The Illusion's Reckoning przynosi jednak dziesięć kompozycji i jeden bonusowy numer – akustyczną wersję Mountain Spring – zdominowanych przez Findlay, a nie Kerznera. Zazwyczaj zwykłych, spokojnych, utrzymanych w balladowych tempach piosenek. Pierwsza część albumu jeszcze się broni. Intrygujący, klimatyczny początek w postaci Every Corner budzi nadzieję. Dobrze jest też w kolejnym Island, nostalgicznym, zaśpiewanym przez Findlay i Kerznera. Do tego z ładną melodią oraz tworzącymi podkład gitarą akustyczną i mruczącymi Hammondami. I wreszcie ze zgrabnym gitarowym solo. Poziom trzymają też kolejny na płycie, wielowątkowy i progresywny Veil of Ghosts oraz naprawdę piękna (!) ballada Lake Sunday. Niestety potem zaczyna już wszystko siadać. Owszem, wchodzi więcej folkowego grania, jak w przyzwoitym In a Dream, ale całość zaczyna nużyć i snuć się w nieskończoność. No właśnie, album trwa ponad godzinę, a ciekawych rozwiązań, zaskoczeń i dobrej melodyki w nim jak na lekarstwo. Tyle. Dla najwierniejszych fanów pięknej Heather Findlay. Miłośnicy New World Kerznera mogą sobie The Illusion's Reckoning darować.