Kochaj i Żyj to drugi album popularnego w naszym kraju ukraińskiego kolektywu Kozak System. Chłopaki rozpoczęli działalność pod tą nazwą po rozpadzie Haydamaky (kłótnia z liderem) i dość skutecznie promowali siebie jako kapelę grającą ska, punk i folk. O ile pierwszy album Shablia był dość spójny i prezentował porządną mieszankę powyższych gatunków, to Kochaj i Żyj jest pozycją zdecydowanie bardziej zróżnicowaną.
Warto podkreślić, że znaczna część albumu nagrana została w naszym kraju, a do muzyków dołączyli gościnnie Polscy wykonawcy – Red Lips, Piotr Świderski oraz Maryla Rodowicz, z którą Kozak System nagrał nową wersję „Kolorowych jarmarków”. W całokształcie muzyka na Kochaj i Żyj jest znacznie wolniejsza, bardziej bujająca. Większość utworów oparta jest na instrumentarium folkowym, a gitary i perkusja zostały zepchnięte na drugi tor. Z zadziornych, zagranych z pazurem numerów ska-rockowych wyróżnić można tylko „Kryza, „Nasz manifest”, czy „Kolyskowa” . Podoba mi się także reaggowe „Uciekasz” oraz nagrane jako hymn Majdanu „Brat za brata”. Poza tymi kompozycjami jest dość przeciętnie. Dźwięki na Kochaj i Żyj niczym specjalnym się nie wyróżniają, a czasami zbyt wyraźna jest inspiracja kierunkiem, który objął w Polsce Enej. Denerwujące jest też to, że wokalista mając do dyspozycji niezwykle melodyjny język ukraiński zupełnie zbędnie sięga po język polski (dość skutecznie go kalecząc jak chociażby w singlowym „Kochaj i żyj”).
Reasumując, Kochaj i żyj to album zdecydowanie ciekawszy niż Shablia, ale jednocześnie brakuje w nim spójności i sygnału w jakim kierunku twórczość Kozak System będzie podążać. Mi zabrakło nieco pazura, ale fajni bardziej melancholijnego grania spod znaku wschodniego folku powinni być zadowoleni.