ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Shadow Gallery ─ Tyranny w serwisie ArtRock.pl

Shadow Gallery — Tyranny

 
wydawnictwo: Magna Carta 1998
 
1. Stiletto In The Sand [1:58]
2. War For Sale [5:35]
3. Out Of Nowhere [4:20]
4. Mystery [5:42]
5. Hope For Us ? [6:00]
6. Victims [5:13]
7. Broken [1:54]
8. I Believe [8:41]
9. Roads Of Thunder [6:06]
10. Spoken Words [4:38]
11. New World Order [8:11]
12. Chased [4:36]
13. Ghost Of A Chance [5:19]
14. Christmas Day [5:40]
 
Całkowity czas: 73:00
skład:
Carl Cadden-James - bass, vocals, and flute; Brent Allman - guitars and vocals; Chris Ingles - piano and synthesizer; Gary Wehrkam`- guitar, piano, synthesizer and vocals; Joe Nevolo - drums; James LaBrie - Vocals; D.C. Cooper - Vocals; Larry Burke - Speech-Speaker-Speaking Part; Paul Chou - Violin; Laura Jaeger - Vocals; Gary Sloyer - Speech-Speaker-Speaking Part; Mike Baker - lead vocals
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,7
Arcydzieło.
,1

Łącznie 9, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 6 Dobra, godna uwagi produkcja.
04.01.1999
(Recenzent)

Shadow Gallery — Tyranny

Shadow Gallery to jeden z "flagowych" zespołów firmy Magna Carta, specjalizującej się w tzw. prog-metalu. na swojej trzeciej płycie muzycy dokręcili jeszcze progresywną śrubę. Większość kompozycji wypełniona jest po brzegi technicznymi popisami instrumentalistów, szybką gitarową jazdą i zmianami tempa - jednym słowem, progresywnym kombinowaniem w czystej postaci. Wyznawcy takich łamigłówek powinni więc być zachwyceni, bo i pod innymi względami (produkcja itp.) płyta jest doskonała. Dla mnie Shadow Gallery wpada jednak we własne sidła. Płyt a trwa 74 minuty i wysłuchanie jej w całości mocno męczy. Wszystkie te ich fajerwerki po pewnym czasie wydają się bardzo schematyczne, zaś słuchacz zadaje sobie pytanie: "Po co oni się tak męczą?". Brakuje w tym wszystkim jakieś ikry bożej, i sześciu grajków z Shadow Gallery jawią się raczej jako sprawni rzemieślnicy, niż prawdziwi artyści. Zapewne jest to kwestia kompozycyjnej oryginalności, a raczej jej braku. Widać to szczególnie we fragmentach wolniejszych i bardziej melodyjnych, które powinny być przyjemnym oddechem po ostrym grzaniu - niestety są one nudne i poskładane z wielokrotnie ogranych klocków. Wielu z Was pewnie wydaje się, że marudzę, no cóż, faktycznie, zaprzysięgłym fanem metalu, czy też prog-metalu nie jestem, ale... takie kapele jak Dream Theater na wczesnych płytach, czy chociażby opisany obok Liquid Tension Experiment potrafią mnie zadowolić. Shadow Gallery jest jednak tylko jednym z wielu podobnym zespołów, którym brakuje własnego oblicza.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.