Kiedy w końcu znalazłem chwilkę na spotkanie z Woszczem, zaszyliśmy się u niego w domu, gdzie chwalił się nadchodzącym materiałem. To, za co chwaliłem zespół to było faktycznie delikatne demo ich możliwości. A te są duże. Niestety, tamten kawałek prezentowany przez Łukasza W. nie znalazł się na omawianej EPce.
Głód narasta, zaczynam nerwowo odliczać dni, kiedy ich pełen album znajdzie się w dystrybucji. The First Leaf faktycznie to przypomnienie się i zapowiedź z drugiej. Megacycle oraz King Of Town Jungle to są nowe kompozycje, nagrane przy okazji nadchodzącego debiutu. Ładnie podkreślają możliwości twórcze oraz inspiracje muzyków - zwłaszcza King of Town Jungle, będący lekkim romansem między muzyką znaną nam pod nazwą YES a stylem bezlistnych w temacie wczesnego Genesis / Flower Kings. Nawet głos Łukasza Woszczyńskiego nabrał z lekka andersonowego zabarwienia. Waiting for the Storm to doskonale znana kompozycja, często grana na koncertach - w przeciwieństwie do The lask Walk.
Cieszy mnie obecność tego ostatniego ale szkoda, że nie ma tu świetnego teledysku stworzonego do tej kompozycji. Można było na dodatkowej ścieżce umieścić porcję video, jakiej zespół dorobił się podczas koncertowania. Mogli wrzucić Matplanetę, mogli wrzucić zapis The Last Walk. Swoją drogą ten teledysk został nagrodzony srebrną żabą na festiwalu Camerimage i jest co oglądać. Wiele rzeczy, które bym chciał tu widzieć niestety nie znalazły się. Ale są na stronie zespołu oraz na Youtube. W takim razie jeszcze bardziej będę wyczekiwał debiutanckiego krążka bezlistnych. Słuchając kompozycji ma się wrażenie, że to nie początkujący ale dobrze umejscowiony na scenie zespół, z własną muzyczną tożsamością i osiągnięciami - których oczywiście gorąco im życzę. A wam posłuchania - bo naprawdę warto (są na myspace link powyżej ;) ).
EPek nie oceniam :) Ale ładnie wydane na digipacku.
p.s. Woszczu wrzuć te video The Last Walk na LP!