Po symfonicznym „Elect the Dead Symphony” i eksperymentalnym „Imperfect Harmonies” Serj Tankian wraca do rasowego rockowego grania. Jego nowa rockowa muzyka to wielka uciecha dla większości fanów wokalisty System of a Down, warto jednak podkreślić, że to (obok symfonicznego dzieła, jazzowej płyty i elektroniczno-rockowej współpracy z Jimmy'm Urine’em) jedna z czterech płyt, jakie nagrał w 2011 roku.
Wydawało się, że takiej płyty szybko nie dostaniemy. Tankian od dawna obiecywał przejście w jazzowe, elektroniczne i bardziej niszowe tereny muzyki. Sam, szczerze mówiąc, czekałem na jego bardziej eksperymentalne projekty, a tu proszę... Pograł chłopina kilka koncertów z System of a Down i od razu pomysły wpadły mu do głowy. Czy to źle? Wcale nie narzekam – „Harakiri” jest pozycją ciekawą i bardzo fajnie się jej słucha.
Na nowej płycie dostajemy dokładnie to, za co polubiliśmy solowy debiut Serja – jest i moc, i wpadające w ucho epickie melodie. Słychać też na „Harakiri” wpływy punkowe, odrobinę elektroniki i innych gatunków. To chyba najmocniejszy z dotychczasowych albumów muzyka po zawieszeniu działalności jego macierzystej formacji. Zresztą fani Systemu będą zadowoleni. „Figure It Out” spokojnie mogłoby się znaleźć na płycie kwartetu, tak samo jak „Reality TV” z nieco psychodelicznymi zwrotkami. Rewelacyjne „Ching Chime”, w którym usłyszymy partię zagraną na instrumencie oud, zwanym arabską lutnią, zaskakuje etnicznym aranżem i... użyciem beatboxu. „Deafening Silence” to spokojna balladka oparta na gitarze akustycznej, z elektronicznymi wstawkami, stanowiąca ciekawą odskocznię od reszty materiału. Tytułowe „Harakiri” to z kolei połączenie spokojniejszych zwrotek z nieco mocniejszymi wstawkami. „Cornucopia” i „Uneducated Democracy” to typowe punkowe kawałki – Serj fajnie się za nie zabrał, z tą swoją skłonnością do przebojowych refrenów. „Butterfly” i „Weave On” spokojnie mogłyby się znaleźć na pierwszej płycie Ormianina. Są też ciekawostki: w środku „Occupied Tears” słyszymy jazzową wstawkę, a w opartym na klawiszach „Forget Me Knot” Tankian pokazuje, jak wielkie zrobił postępy w śpiewaniu falsetem. Zastanawia też użycie w „Uneducated Democracy” słów „Open your eyes, open your mouth, close your hands and make a fist” - dokładnie tych samych, które wypisane były na tylnej stronie okładki pierwszego albumu System of a Down. Czyżby Serj aż tak stęsknił się za graniem w tej kapeli? Oby...
Z Serjem jest tak: fajnie słucha się jego bardziej ambitnych projektów (jak choćby Serart, tworzony z Arto Tunçboyacıyanem, czy wspomniany album „Imperfect Harmonies”), ale dobrze, jak od czasu do czasu przyłoi jakimś gitarowym materiałem. Nowy album spodoba się fanom wokalisty i na pewno sprawdzi się na koncertach. Niestety coraz bardziej zwiększa apetyt na jakiś nowy krążek System of a Down... Oby w końcu udało się go nagrać!