Czwarta odsłona Francuskiej Telewizji przynosi zmiany w postaci wokali, ktore co prawda wypadaja dosc orginalnie ale nie dodają zbytnio uroku kompozycją.
Całość rozpoczyna Um Tut Sut w iscie cyrkowym stylu przez 2/3 nagrania trzymajac w zartobliwym klimacie by podkoniec powaznie zaczarowac technicznym progressem. Dziewiecio minutowy No Raven Tonight to pierwsze historyczne nagranie FTV z wokalem wypada dosc przecietnie choc bywaja momenty potrafiace zachwycic. Suita Perseid to stonowany zlepek tematów kojacych z uwypukleniem gitary akustycznej i miło zawodzacego fletu w tyle owej gitary. Persides to rowniez dynamiczne granie ispiewanie, ale to w ostatniej zczesci opatrzonej tytułem Reign Of Ice gdzie mamay choralne zaspiewy, notabene bardzo nierówno zaśpiewane, niemal jak na żywo. Ogolnie bardzo udana kompozycja Toneyego Halla ktory w final serwuje całkiem udane solo, nie pozornie schowane za sekcją rytmiczna na pierwszym planie.
Black Day, White Light to moje ulubione nagranie z tej plyty. Kompozycja napisana przez Tony Halla zaczyna sie bardzo tajemniczo, przestrzennie by po minucie wyciszyc sie i rozpoczac prawdziwe dynamiczne rzemioslo. Około piątej minuty budzi sie w zespole liryzm, jest spokojnie i slicznie zawodzi skrzpek-Peter Rhee. Nie cała minuta sielanki i powrót do poprzedniego tematu.
Taki oto schemat staje sie wyroznikiem kompozytorskim FTV. Gdzie na kanwie owego schematu wplatuje improwizacje i nutki jakze interesujacych urozmaicen.
Tak jest rowniez w przedostatnim nagraniu bedącym wizytowka umiejetnosci a takze bogatych i niebanalnych rozwiazań melodycznych. MIODZIO !:-)
Na zakończenie mamy cover Van Der Graaf Generator. Podrobienie upiekszenie lub dorownanie temu zacnemu zespołowi z przeszłoeci jest bardzo trudne.
FTV zrobili to poswojemu i chwała im za to. Brzmia inaczej, bardzo ciekawie,a wokalista...... Sami ocencie. Mnie ta wersja przekonuje, choc od razu nie byłem przekonany. Taka jest cała twórczosc FTv. Wymaga czasu i oswojenia sie
Intestinal Fortitude to kolejny mały krok w ewolucji. FTV brzmi coraz lepiej, bardziej dojrzale, wiecej tu szczegołow ktore wyławia sie za każdym zetknieciem sie z ta plytą.