Po zawieszeniu (możliwe, że tylko chwilowo) działalności projektu Spastic Ink, Ron Jarzombek powraca z nowym materiałem. Blotted Science – The Machinations Of Dementia ukazuje się trzy lata po ostatniej płycie Spastic Ink – Ink Compatible i stanowi, w pewien sposób, kontynuację idei tam zawartych.
Już na Control And Resistance, drugim albumie WatchTower, można było przewidzieć, w którym kierunku rozwiną się muzyczne zainteresowania Rona Jarzombka. Poprzez wspomnianą wyżej płytę, a także dwa albumy solowe (Phhhp! i Solitarily Speaking Of Theoretical Confinement) oraz udział w projekcie Seana Malone’a Gordian Knot,Jarzombek bardzo zręcznie porusza się w gatunku muzycznym, który, dość opisowo, można określić mianem maksymalnie technicznego i progresywnego metalu.
Nie inaczej jest na Blotted Science, tyle, że tym razem prezentowany materiał zdecydowanie wpisuje się w stylistykę ciężkiego brzmienia. Zapewne w dużej mierze jest to wynikiem udziału w projekcie pozostałych muzyków. Na zaproszenie Jarzombka w nagraniu płyty wzięli udział Alex Webster i Charlie Zeleny. Webster znany jest m.in. z formacji Cannibal Corpse, natomiast Zeleny pogrywa w dość specyficznej grupie Behold The Arctopus.
The Machinations Of Dementia to tzw. concept album, którego cały pomysł koncentruje się wokół badań nad ludzkim mózgiem i świadomością. Muzyka, z jaką mamy do czynienia, stanowi jakby instrumentalną interpretację poszczególnych kwestii związanych ze wspomnianym zagadnieniem i jest prawdopodobnie równie bardzo skomplikowana jak sama nauka o działaniu ludzkiego mózgu. Wiele w tej kwestii wyjaśnia okładka płyty i książeczka, która pełna jest naukowo brzmiących formuł, stanowiących komentarz do każdego z utworów.
Wszystko to sprawia, że The Machinations Of Dementia jest płytą wysoce niekomercyjną i skierowaną dla wąskiego grona odbiorców. To nie jest muzyka lekka, łatwa i wpadająca w ucho. Większość kompozycji powstała w wyniku zastosowania specjalnego algorytmu circle of 12 tones i, podobnie jak na wcześniejszych albumach z udziałem Jarzombka, wymaga czasu i zaangażowania by je zrozumieć i ocenić. Techniczna biegłość i wirtuozeria muzyków znacząco wpływa na ostateczny kształt utworów, w których aż roi się od połamanych rytmów, niesymetrycznych akcentów, zmian tempa i oryginalnych rozwiązań. Z resztą Jarzombek jest gitarzystą, którego bardzo trudno jest pomylić z innym muzykiem i którego albo się „pokocha od razu” albo „na wieki znienawidzi”. To oczywiście duże uproszczenie, ale sporo w nim jest prawdy. Blotted Science – The Machinations Of Dementia to, w pewnym sensie, muzyka dla muzyków.
Warsztatowo recenzowanej płycie niewiele da się zarzucić. Całość brzmi świetnie, jest dopracowana w najmniejszych szczegółach z matematyczną precyzją. Taka też jest sama muzyka: sprawia wrażenie skomplikowanej maszyny, która z poszczególnych dźwięków za pomocą odpowiednich obliczeń „tworzy” poszczególne utwory. Dla kogoś, kto wcześniej nie miał do czynienia z tego typu muzyką, nowy projekt Jarzombka może okazać się rewelacją. Natomiast dla znawców jego muzyki nie będzie to płyta zbyt odkrywcza. Wpisuje się ona dość dokładnie w stylistykę obraną na Spastic Ink i, pomimo innej wizji całości, analogia do wcześniejszych dokonań Jarzombka jest jak najbardziej trafiona. Warto jednak, dla zachowania równowagi, wspomnieć o pewnej ciekawostce. Dwa ostatnie utwory na płycie tworzą palindrom: Adenosine Buildup to nic innego, jak zagrany od końca Adenosine Breakdown. Jarzombek dość często eksperymentuje z formą utworów, wplatając we wszystko dość specyficzne poczucie humoru.
Podsumowując, Blotted Science – The Machinations Of Dementia to znakomity album, jednak niestety (czy aby na pewno?) nie dla wszystkich. Ci, którzy szukają w metalowej muzyce nieszablonowego podejścia, wspaniałych solówek, połamanych fraz i rytmów, niekonwencjonalnych podkładów i w ogóle szeroko rozumianej wirtuozerii, z pewnością będą zachwyceni. W ich oczach nowy projekt Jarzombka wart będzie najwyższej noty. Dla tych, którzy przy muzyce chcą odpoczywać, którzy ponad wszystko cenią sobie nastrój i klimat kompozycji, Blotted Science się nie nadaje. Płyta ta rzuca słuchaczom tak wielkie wyzwanie, że tylko nieliczni będą w stanie mu sprostać. Jednak ci, którym ta trudna sztuka się uda z pewnością wpiszą Jarzombka w rejestr swoich ulubionych wykonawców.